Swołowo to malownicza wieś typu owalnicowego, nazywana ‘stolicą Krainy w Kratę’ ze względu na unikalną architekturę szkieletową. To właśnie tu, w otoczeniu czworobocznych zagród bogatych chłopów pomorskich, narodził się pomysł produkcji serów. Po blisko dwóch latach od uwarzenia pierwszego sera ze świeżo udojonego mleka krowiego powstała moja serowarnia ‘Statkiewiczówka’ w zagrodzie nr 46.
A wszystko zaczęło się od mojego udziału w profesjonalnym kursie serowarskim organizowanym w „Gospodzie pod Wesołym Pomorzaninem” w Swołowie przez Serowara z Żuław. Wtedy po raz pierwszy uwarzyłam ser świeży kwasowo-podpuszczkowy oraz ser dojrzewający typu Gouda.
Wtedy też kupiłam zestaw startowy serowara, w skład którego wchodziły: kultury starterowe Cheese-Tek do zaszczepienia mleka, podpuszczka naturalna, forma serowarska z drewnianym uciskiem i chusty serowarskie.
Uwarzone przeze mnie sery zachwyciły smakiem męża i syna. Nie było odwrotu. Wciągnęło mnie. Zaczęłam się szkolić, czytać literaturę fachową i oczywiście warzyć sery – raz lepsze, raz gorsze. Pierwsze sery warzyłam dla rodziny i znajomych. Z czasem zaczęłam je także sprzedawać.
Od początku wszystkie sery wytwarzałam ze świeżego mleka pochodzącego od bydła mlecznego hodowanego przez zaprzyjaźnionego gospodarza w Swołowie. Dlatego mogę śmiało powiedzieć, że produkowane przeze mnie sery są w 100% produktem lokalnym. Zdaniem wielu klientów, moje ‘sery zagrodowe’ nie mają sobie równych pod względem smakowym i odżywczym. Ich największą wartością jest surowiec – zdrowe, dobre i świeże mleko.
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów, złożyłam wniosek o dofinansowanie na utworzenie przydomowej serowarni w Swołowie (poprzez Słowińską Grupę Rybacką w Przewłoce). Wniosek został pozytywnie zweryfikowany i oceniony. Otrzymałam dofinansowanie na realizację planów z Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie.
I tak oto w styczniu 2019 r. nastąpiło otwarcie wiejskiej, opierającej się na profesjonalnym wyposażeniu serowarni, która wyszła naprzeciw oczekiwaniu grup konsumenckich zainteresowanych serami wytwarzanymi domowymi metodami – przy użyciu profesjonalnego sprzętu i z zachowaniem wszelkich zasad higienicznych.
Każdy, kto odwiedza Swołowo i muzealne zagrody, może obecnie degustować i kupić również zdrowe i smaczne ‘sery zagrodowe’.